04.02. - Sąd powszechny - I

„Pan okazał się moim obrońcą, bezbożny uwikłał się w dzieła rąk swoich. Do krainy umarłych niech odejdą bezbożni, wszystkie narody, które zapominają o Bogu. Bo ubogi nie będzie zapomniany na zawsze, ufność nędzarzy nie zginie na wieki. Zacznij działać. Panie, by nie zwyciężył człowiek, pozwij narody przed swój trybunał! Panie, napełnij ich trwogą, niech poganie wiedzą, że są tylko ludźmi! (Ps 9,17-21).

1. Każdy sąd został powierzony Jezusowi Chrystusowi, Synowi Bożemu: „Ujrzycie Syna Człowieczego... który przychodzi na obłokach nieba...” (Mt 26, 64; Mk 14, 62). Będzie otoczony wielkim zastępem aniołów. „Wtedy na niebie pojawi się znak Syna Człowieczego” (Mt 24, 30). Znakiem tym, według ojców Kościoła, będzie krzyż. Dlatego Kościół śpiewa pieśń: „Ten znak krzyża zajaśnieje na niebie, kiedy Pan przyjdzie sądzić świat”.
Kiedy ludzie go zobaczą, wszyscy wybuchną płaczem. Dobrzy będą płakać z radości, ponieważ ujrzą Jezusa, którego kochali i któremu wiernie służyli. Jeśli Jezus ich przyjmuje, chwali, wywyższa, któż więc mógłby jeszcze ich ukarać? Źli będą płakać ze strachu, z gniewu, z przerażenia: jak mogliby uciec przed gniewem Baranka? Chcieliby przestać istnieć i dlatego zaczną krzyczeć: „góry padnijcie na nas, przykryjcie nas...”. Na nic jednak zdadzą się te krzyki: jest to dzień gorzki i wielki; dzień prawdy i sprawiedliwości; dzień Pana.

2. Dokona się zatem sąd. Pan objawi całe dobro i całe zło każdego człowieka. Każdy w sposób pełny pozna swoje życie: zewnętrzne i wewnętrzne. Każdy w sposób pełny pozna życie innych: zewnętrzne i wewnętrzne. „Rozjaśni to, co ukryte w ciemności, i ujawni zamysły serc” (1 Kor 4, 5).
Zajaśnieją blaskiem cnoty pokornych, tak wielu osób, które w ciszy starały się służyć Panu i dobru, które prawdziwie kochały Boga. Zostaną objawione również liczne wewnętrzne przejawy cnót. Nic nie będzie zapomniane.
Zostaną objawione najbardziej ukryte grzechy, również te, które dotyczyły jedynie myśli i pragnień; grzechy przykryte hipokryzją i te, które być może zostały zatajone przy spowiedzi, ukryte próżności, uciechy, zazdrości itd.

3. Panie, wymierz mi tu na ziemi każdą zasłużoną karę; ale tego dnia nie pokazuj mi swojego zagniewanego oblicza. To byłoby największą karą. Udziel mi przebaczenia przed naszym spotkaniem.
Rachunek sumienia. - Hipokryzja przygotowuje najgorszą z możliwych spowiedź na dzień ostateczny. Pokora jest przygotowaniem do najbardziej pocieszającego i radosnego objawienia, które nastąpi przed całym światem. Czy jestem szczery w nazywaniu po imieniu moich grzechów i braków?

Postanowienie. - W każdym podejmowanym działaniu wewnętrznym i zewnętrznym zachowam się w taki sposób, abym nie musiał się czerwienić ze wstydu podczas sądu powszechnego.

Modlitwa. - Panie, wraz ze św. Tomaszem z Villanueva proszę Cię: Chętnie przyjmę sąd Tego, który za mnie umarł; i który dla mojego ocalenia sam chce być skazany na śmierć krzyżową. Pokładam nadzieję w Twojej męce, przebacz mi. Wolę raczej umrzeć, niż zgrzeszyć.

za: J. Alberione, Krótkie medytacje na każdy dzień roku, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2014.

Komentarze