22 lutego - SERCE: dobroć i poświęcenie

„Staraj się być lubianym w zgromadzeniu, a przed rządzącymi nisko schylaj głowę. Bądź przychylny dla ubogiego i odpowiadaj mu spokojnie, z łagodnością. Uwolnij krzywdzonego z rąk wyzyskiwacza i nie bądź lękliwy w wydawaniu sądów. Dla sierot bądź jak ojciec, jak mąż zapewnij opiekę wdowom. Wtedy Bóg nazwie cię swoim synem, będzie cię kochał bardziej niż twoja matka" (Syr 4,7-10).

1. Dobroć. Jest kwiatem miłości. Święty Franciszek Salezy, gdziekolwiek przechodził, dzięki swojemu łagodnemu usposobieniu sprawiał, że dusze otwierały się przed nim i dawał im promień szczęścia. Życzliwość sprawia, że relacje stają się przyjemne; potrzebne jest jednak przyzwyczajenie do kultywowania dobrych myśli w umyśle.

Uprzejmość, grzeczność nie może być jednak śmieszną ramką; musi wywodzić się z „dobrego myślenia i dobrych pragnień” wobec braci. Dobroć i grzeczność dzieli tylko jeden mały krok. Z serca pochodzą dobre słowa, dobre pragnienia, uprzejmość, troska, delikatność.

Zupełnie przeciwnie zachowuje się złe serce, które bada człowieka do szpiku kości, aby znaleźć jego wady i upublicznić jego niedomagania. Odznacza się instynktowną potrzebą myślenia źle o innych; jego zazdrość cieszy się, ilekroć uda mu się odkryć upadki innych: nie potrafi być uprzejme, a wysiłki, jakie podejmuje, żeby takie wrażenie sprawiać, są hipokryzją. Nie ma wokół niego żadnej radości; wszyscy się od niego odsuwają, widząc w nim człowieka szkodliwego i natrętnego. Jest to lodowaty wiatr zimowy, jednym podmuchem mrozi dusze.

2. Poświęcenie. Jest wspaniałomyślnym darem dobrego serca. Dobre serce potrafi dawać siebie w darze. Co ofiaruje? Wszystko: czas, pieniądze, życie, krew, co potrzeba. Nie liczy swojego czasu; nie traci cierpliwości wobec tych, którzy proszą je o pomoc; oddaje swój czas, o który jest proszone. Jego pieniądze przynależą do biednych oraz wspierają dzieła: dla siebie korzysta z nich jedynie w razie potrzeby i robi to z pewnym wyrzutem sumienia. Poświęca swoje życie i swoje siły potrzebującym; żyje, aby służyć braciom; najchętniej wzięłoby na siebie wszystkie trudy obciążające barki innych ludzi; raczej wolałoby porzucić swoje zajęcia i wziąć na plecy obowiązki innych. Nie oszczędza swoich sił: posługuje się nimi i wykorzystuje je w niezliczonych trudach, do podjęcia których nakłania je gorliwość. Gotowe jest przelać krew za sprawę, która jest jej droga, albo dla przyjaciela, który jest mu bliski.
Dobre serce daje wszystko: to, kim jest, i to, co posiada.

[3.] Przeciwnie, egoizm jest cechą wyróżniającą złe serce: zamiast dawać, chce ono brać.
Skąpe w dawaniu swojego czasu, zamknięte w swoich przyzwyczajeniach, zachowuje się natrętnie i odpycha tych, którzy go szukają i przychodzą o coś prosić. Stale ma w pamięci chwile, w których coś otrzymuje: poza nimi istnieje tylko dla samego siebie. Gromadzi swoje skarby i często robi to bez skrupułów wobec ludzi naiwnych, którzy mu zaufali. Tym, którzy go o coś proszą, odpowiada, że jego możliwości zostały już wyczerpane. Stara się oszczędzać, nawet jeśli przynosi to szkodę; ciągle boi się, że z braku ostrożności popełni jakiś błąd; z przesadną troską dba o swoje zdrowie; trzyma się z daleka od niebezpieczeństw; nie wie, co to trudy, akty heroiczne, wspaniałomyślność, zaufanie Bożej Opatrzności.

Postanowienie. - Znajdę sposób, aby moje decyzje inspirowały się dobrocią i poświęceniem.

Modlitwa. - Święty Pawle Apostole, który w swojej miłości stałeś się wszystkim dla wszystkich, spójrz także na mnie, bo tak często jestem egoistą obojętnym na zło dotykające bliźniego. Zmień moje serce: obudź we mnie uczucia dobra, miłości, poświęcenia. Uczyń moje serce podobnym do twojego.

za: J. Alberione, Krótkie medytacje na każdy dzień roku, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2014.