10 października - Rozmnożenie chlebów

„O jedno proszę Pana i tylko tego pragnę: abym przebywał w domu Pana przez wszystkie dni mego życia. Bym się wpatrywał we wspaniałość Pana i mógł oglądać Jego świątynię. Gdyż schroni mnie w swoim szałasie w dniu mojej klęski, ukryje mnie w głębi swego namiotu, postawi mnie na skale" (Ps 27,4-5).

1. Najświętsza Eucharystia jest centrum kultu chrześcijańskiego; jest życiem Kościoła; jest ofiarą, pokarmem dusz, Jezusem Chrystusem nieustannie pośród nas obecnym. Nie może więc dziwić nas to, że była ona zapowiadana, ukazywana w symbolach, obiecana wiele wieków wcześniej, zanim została ustanowiona. Dlatego w tych dniach Brewiarz mówi nam o mannie, figurze Eucharystii; a dzisiejsza Ewangelia mówi o rozmnożeniu chlebów, które zapowiadało konsekrację i rozmnożenie świętych cząstek. Powód ustanowienia Eucharystii jest ewidentny: karmi ona duszę bóstwem, tak jak chleb materialny odżywia ciało.

Ewangelia mówi: „Jezus udał się na drugą stronę Jeziora Galilejskiego, zwanego także Tyberiadzkim. A szedł za Nim wielki tłum ludzi, gdyż widziano znaki, których dokonywał, uzdrawiając chorych. Jezus wszedł na górę i usiadł tam ze swoimi uczniami. Zbliżało się właśnie żydowskie święto Paschy. Gdy Jezus popatrzył dookoła i zobaczył, że przybywa do Niego wielka rzesza ludzi, zapytał Filipa: «Gdzie możemy kupić tyle chleba, aby ich nakarmić?». Powiedział to, aby wystawić go na próbę, ponieważ wiedział, co ma zrobić. Filip Mu odrzekł: «Chleba za dwieście denarów nie wystarczy, aby każdemu dać tylko kawałek». Wtedy odezwał się jeden z jego uczniów, Andrzej, brat Szymona Piotra: «Jest tutaj chłopiec, który ma pięć jęczmiennych chlebów i dwie ryby; ale cóż to jest dla tak wielu?». Jezus polecił im: «Każcie ludziom usiąść». W miejscu tym rosło dużo trawy. Usiedli więc, a liczba samych mężczyzn wynosiła około pięciu tysięcy. Jezus natomiast wziął chleby, odmówił modlitwę dziękczynną, a następnie przekazał je siedzącym. Podobnie postąpił z rybami; dał im tyle, ile tylko chcieli. Kiedy zaś nasycili się, powiedział uczniom: «Zbierzcie pozostałe resztki, aby nic się nie zmarnowało". Zebrali więc okruchy z pięciu chlebów jęczmiennych i napełnili dwanaście koszy tym, co pozostało po spożywających. Ludzie, którzy widzieli dokonany przez Jezusa znak, zaczęli mówić: «On rzeczywiście jest tym prorokiem, który miał przyjść na świat". Jezus, wiedząc, że ludzie mają zamiar Go pochwycić i ustanowić królem, oddalił się i sam udał się znowu na górę” (J 6, 1-15).

2. Ewangelia mówi, że zbliżało się święto Paschy, i nie jest to przypadek. W dzień Paschy Jezus zmartwychwstaje; a dusze są zaproszone do tego, aby zmartwychwstać z grzechu i przyjmując Komunię św., uczestniczyć w życiu Jezusa zmartwychwstałego.

Kilka chlebów nakarmiło 5000 mężczyzn; jeden tylko Chleb eucharystyczny karmi wszystkich chrześcijan, którzy chcą go przyjmować: „Ja jestem Chlebem życia” (J 6, 35). „To jest chleb, który zstępuje z nieba, aby każdy, kto go spożyje, nie zaznał śmierci” (J 6, 50).

Jezus rozmnożył chleb, aby nakarmić tłumy. Rzeczywiście bowiem rzesza ludzi od wielu dni szła za Nim, by słuchać Jego słowa; to, co mieli ze sobą do jedzenia, dawno się skończyło. Ten głód słowa Bożego zasłużył na to, aby być zaspokojonym przez Jezusa Chrystusa; ale On zaspokoił również ich głód materialny, dając im chleb dla ciała; zapowiedział tym samym pokarm eucharystyczny. O trzy chleby prosimy Pana, stosując formułę: „Chleba naszego powszedniego daj nam...” (Mt 6, 11), czyli o słowo Boże, pokarm eucharystyczny i chleb dla ciała. Dzięki Bożej Opatrzności nigdy nie zabraknie go człowiekowi, o ile ludzie będą szukać również pokarmu dla duszy i pokarmu dla ducha. Jeśli poszczególni ludzie, rodziny, wspólnota, narody, ludzkość będą szukać tych dwóch elementów, otrzymają wszystko, o co proszą, i jeszcze więcej. Bolesne jest to, że prosi się Boga o chleb, ale wcześniej nie mówi się „bądź wola Twoja, przyjdź królestwo Twoje (eucharystyczne)” (Mt 6, 10).

3.  Miłosierny Panie, prosimy Cię, spraw, aby Twoje święte tajemnice eucharystyczne, którymi chcemy się karmić, otoczone były naszą czcią i przyjęte były przez nas z wiarą i miłością.

Rachunek sumienia. - Przygotowuję się do tajemnicy paschalnej? Czy może Wielki Post jest dla mnie normalnym czasem? Budzę w sobie żal za grzechy? Odczuwam głód słowa Bożego?

Modlitwa. - Dusza moja, Panie, raduje się nadzieją Raju, ustanowieniem Eucharystii, bliską już paschą zmartwychwstania. Spraw, aby ta moja radość nie była próżna. Wlej we mnie żywe pragnienie medytacji Twoich boskich słów; przygotuj moje serce na Komunię Wielkanocną. Wzbudź we mnie żywą wiarę, gorące pragnienie, świętą wspaniałomyślność w podejmowaniu postanowień: „Jezu Mistrzu, Drogo, Prawdo i Życie, zmiłuj się nade mną”.

za: J. Alberione, Krótkie medytacje na każdy dzień roku, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2014.