14 listopada - Uciszenie burzy

Ty natomiast poszedłeś za moją nauką. Naśladujesz mój sposób życia, moje postanowienia, wiarę, wielkoduszność, miłość, wytrwałość w prześladowaniach i cierpieniach, jakie spotkały mnie w Antiochii, w Ikonium i w Listrze. Ileż to zniosłem prześladowań, a ze wszystkich Pan mnie wybawił! Zresztą wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, będą prześladowani. Tymczasem niegodziwi i oszuści będą coraz bardziej pogrążać się w złu, sami błądząc i innych wprowadzając w błąd" (2 Tm 3,10-13).

1. Są morskie burze, których źródłem jest tchnienie wiatru; są burze w Kościele powodowane prześladowaniami wymierzonymi w niego; burze dotykają również duszę poprzez powtarzające się pokusy. Zawsze pokorne i wytrwałe uciekanie się do Jezusa Chrystusa jest umocnieniem, pomocą, źródłem pokoju. Potwierdzeniem tego jest dla nas poskromiona burza, o której opowiada dzisiejsza Ewangelia. „Potem wsiadł do łodzi, a za Nim poszli Jego uczniowie. Nagle zerwała się na jeziorze tak wielka burza, że fale zalewały łódź. A On spał. Zaczęli Go budzić i krzyczeli: «Panie, ratuj! Giniemy!». Odpowiedział im: «Ludzie słabej wiary, czemu się boicie?». Potem wstał, zgromił wichry i jezioro i zapanowała głęboka cisza. A ludzie dziwili się i pytali: "Kimże On jest, że nawet wichry i jezioro są Mu posłuszne?".

2. Jezus ukazuje swoją boską moc i dobroć wobec uczniów. Wydaje polecenia wzburzonym wodom i porywistym wiatrom, czyli siłom przyrody, nad którymi człowiek nie ma żadnej władzy. Ewangelista podkreśla wielkość cudu, przeciwstawiając wielkiemu wzburzeniu fal niesamowitą ciszę, jaka nastąpiła później. Święty Hieronim mówi: „Jezus podnosi głos na stworzenia i wydaje im polecenia, wszystkie one czują Jego moc i uznają w Nim Stworzyciela; dzieje się tak, ponieważ te pozbawione zmysłów stworzenia odczuwają Majestat Stwórcy”. W Piśmie Świętym panowanie nad falami uznawane jest za przejaw mocy Bożej, „która panuje nad pychą morza i poskramia jego nadęte fale” (Ps 89, 10).

Łódź jest symbolem Kościoła, który przemierza morze tego świata wzburzone na skutek niekończących się burz. Należy uznać, że jedynie moc Boga, jego Założyciela, sprawia, że nie zostaje ona zatopiona „pomimo swojej słabości”. Wydaje się, że Jezus Chrystus śpi; ale On czuwa nieustannie. Czuwał nad Kościołem także wtedy, kiedy spoczywał w grobie i przygotowywał Kościół na swoje pierwsze cudowne tryumfy nad nieprzyjaciółmi. Żadne prześladowanie nie złamało Kościoła; żadna szkoła filozoficzna nie była w stanie wykazać jednej fałszywej joty w Ewangelii; żadna herezja, jak również żadna siła panujących nie pokonała i nie pokona Kościoła: „Potęga piekła go nie zwycięży” (Mt 16, 18).

Burze atakują również każdego chrześcijanina, wewnątrz i na zewnątrz. Święci Ojcowie widzieli w tych wiatrach, które wieją i powodują burze, symbol diabłów, których pycha rodzi prześladowania wymierzone w świętych; we wzburzonym morzu widzieli żądze ludzkiego serca, przyczynę grzechu i wewnętrznej walki pomiędzy zmysłem i umysłem. Ale święci wyszli jako zwycięzcy: w dobrej woli odnaleźli pokój.

3. Zawsze jest jedno lekarstwo: uciekać się do Jezusa i krzyczeć: „Ocal nas, giniemy” (Mt 8, 25). Jesteśmy słabi; prawdą jest, że tak jak Apostołowie na jeziorze, musimy podejmować wielki wysiłek, aby walczyć ze złem; ale zwycięstwo jest zapewnione temu, kto prosi Zbawiciela, temu, do którego Zbawiciel wyciąga rękę. Człowieku małej wiary, dlaczego zwątpiłeś? Modlitwa jest wszechmocną siłą największej słabości człowieka. Akt strzelisty: „Zbaw nas, bo giniemy" (Mt 8, 25) więcej znaczy niż najpotężniejsza armia. Niesie on pomoc nadprzyrodzoną, która więcej znaczy niż cała natura.

Rachunek sumienia. - Czy w chwilach trudności mam wiarę? Znam i mocno wierzę w nadprzyrodzoną siłę Kościoła? W momentach pokus i życiowego pogubienia się ufam Jezusowi Chrystusowi i modlę się do Niego?

Postanowienie. - Gwarancją mojego bezpieczeństwa będzie obietnica: Nie bójcie się, Ja jestem z wami.

Modlitwa. - „Boże, Ty wiesz, że z powodu ludzkiej słabości nie możemy oprzeć się tak wielu niebezpieczeństwom, udziel nam zdrowia duszy i ciała, abyśmy z Twoją pomocą pokonali to wszystko, co z powodu grzechów naszych cierpieć musimy”. „Prosimy Cię, Panie, spraw, aby Boża Hostia z Ołtarza uwolniła nas od naszej słabości i chroniła przed każdym złem".

za: J. Alberione, Krótkie medytacje na każdy dzień roku, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2014.