16 maja - Pokora - III

"Wtedy Jezus przyszedł z Galilei do Jana nad Jordan, aby przyjąć od niego chrzest. Lecz Jan wzbraniał się, mówiąc: "To ja powinienem przyjąć chrzest od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie?" Jezus mu odpowiedział: "Zgódź się na to, gdyż teraz trzeba nam wypełnić całą tę powinność". Wtedy się zgodził" (Mt 3, 13-15).

1. Bezcenność tej cnoty widać również po jej owocach.
Jest kluczem do Bożych skarbów. Pan we wszystkich swoich dziełach w sposób konieczny zwraca uwagę na swoją chwałę: swoje dobra daje więc tym, którzy widzą w nich Jego dar, którzy są wdzięczni i oddają Mu chwałę. Nie może On postępować inaczej: "Chwały mojej nie oddam innemu" (Iz 42, 8). "Bóg pysznym się sprzeciwia, a dla pokornych jest łaskawy" (Jk 4, 6). Pyszni są jak góry, woda łaski Bożej nie zatrzymuje się na nich i pozostają jałowi, bez wody. Pokorni natomiast są jak doliny, w których zbiera się cała woda: "Każda dolina niech będzie wypełniona, a wszystkie góry i pagórki nie będą zrównane" (Łk 3, 5). Zadaniem pokory jest więc nakłonienie aktywnej dobroci  Bożego Serca do dawania oraz przygotowanie serca człowieka do przyjmowania daru. Dobroć Boga ma charakter rozpraszający się; ale pycha ją zatrzymuje, blokuje; pokorny natomiast pozwala, aby się rozszerzała i przyjmując ją, bardzo się ubogaca.

2. Pokora jest fundamentem negatywnym (w sensie pasywny, bierny, przyjmujący) i karmicielką każdej cnoty.
Cnoty teologalne i moralne są darem wlanym przez Ducha Świętego; ten Duch nie mieszka w sercu człowieka pysznego, nadętego do swoje wiedzy czy władzy; Ducha nawiązuje relację i przekazuje swoje dary ludziom prostym. Dlatego Pan objawia swoją mądrość maluczkim, posiadającym ducha wiary szczerej i głębokiej; pokorny w Bogu pokłada nadzieję, nie w sobie samym i ta jego nadzieja staje się coraz mocniejsza, zdolna do działania; miłość jest przeciwieństwem egoizmu, miłości własnej, wyniosłości; pokora sprawia, że człowiek jest nieufny wobec samego siebie, jest roztropny; pyszny przesadnie widzi swoje prawa, a zapomina o prawach bliźniego, pokorny natomiast zachowuje sprawiedliwość; pokorny, świadomy swojej słabości, w Bogu znajduje umocnienie; pokora jest świetnym kustoszem umiarkowania, a także czystości.

3. Pokorny posiada wielki pokój, częste i głębokie spotkania i rozmowy z Panem, chętnie stoi w miejscu wyznaczonym przez Opatrzność. Być może w oczach ludzi nic nie znaczy, ale Pan wpatruje się w niego z upodobaniem; gromadzi sobie wielkie skarby i zasługi w Niebie.

Święty Augustyn mówi: "Chcesz być wyżej? Zacznij się zniżać. Swój budynek chcesz wybudować wysoko? Połóż najpierw fundament pokory".

Rachunek sumienia. - Mam wielki szacunek dla pokory? Pragnę jej? Szukam? Proszę o nią Pana?

Postanowienie. - Będę zwracał uwagę na pokorę praktyczną, życiową: w odniesieniu do Boga, bliźniego, mnie samego.

Modlitwa. - Spraw, o Panie, abym zrozumiał Twoje słowa: "Kiedy ktoś cię zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, bo może został zaproszony ktoś godniejszy od ciebie. Wtedy przyjdzie ten, który zaprosił ciebie i jego, i powie ci: "Ustąp mu miejsca". Wtedy ze wstydem będziesz musiał zająć ostatnie miejsce. Gdy więc będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. Wtedy przyjdzie ten, który cię zaprosił, i powie: "Przyjacielu, zajmij lepsze miejsce". I spotka cię zaszczyt wobec wszystkich siedzących przy stole" (Łk 14, 8nn). Mnie należy się ostatnie miejsce; jestem wielkim grzesznikiem!

za: J. Alberione, Krótkie medytacja na każdy dzień roku, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2014.