18 maja - Pokora - V

"Zapewniam was: Jeśli się nie zmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto więc się stanie tak mały, jak to dziecko, ten będzie największy w królestwie niebieskim. I kto jedno takie dziecko przyjmuje w moje imię, Mnie przyjmuje" (Mt 18, 3-5).

1. Pokora rozszerza się także na życie, słowa, czyny.
W życiu: pokorny nieustannie znajduje się w obecności Boga i bliźniego, traktując ich z wielkim szacunkiem: w każdym miejscu i czasie.
Pokorny prowadzi życie wspólne, nie jest w żaden sposób wyjątkowy, oprócz oczywiście tego, że jest bardzo gorliwy w praktykowaniu cnót wspólnych wszystkim.
Nie dąży do wyjątkowości; ale naśladuje przykład lepszych od siebie, dobre zwyczaje i przestrzega wszystkiego, co jest nakazane. Pełni codzienne obowiązki własnego stanu; na pierwszym miejscu zwraca uwagę na świadomość i wewnętrzną świętość, w myślach i uczuciach.
Pokorny jest posłuszny i poddany przełożonym, jest wyrozumiały i cierpliwy wobec sobie równych; jest troskliwy i usłużny wobec niższych od siebie.
Pokorny kocha ubogich, prostych, strapionych, dzieci, chorych, grzeszników, prześladowanych: rozumie ich, współczuje, umacnia, z wielkim sercem pomaga.
Pokorny kocha ubóstwo: jest prosty w obejściu, działa zawsze w sposób naturalny. Jest kochany, ponieważ sam kocha.
Pokorny przyjmuje krzyże; wynagradza własne grzechy; pozwala się prowadzić kierownikowi duchowemu.

2. W słowach. Pokorny nigdy nie chwali samego siebie. Mówi o sobie tylko wtedy, gdy jest do tego przymuszony. Unika niepotrzebnych i próżnych słów o własnej niezdolności, poczuciu winy itd., których ukrytym celem jest zwykle własna chwała.
Jest oszczędny w słowach, a kiedy już mówi, robi to z wielką delikatnością i pokorą. Nie wybucha, nie krzyczy; posiada równowagę i powściągliwość mędrca. Ciągła chęć bycia przy głosie to wielka próżność.
Pokorny nie wydaje wyroków, nie osądza pochopnie bez nabrania pewności; tym bardziej w odniesieniu do swojego bliźniego, raczej słucha osądów innych; zgadza się lub z grzeczności wypowiada swoje zdanie.
Święty Benedykt nie potępia śmiechu, który jest wyrazem prawdziwej radości, ale potępia śmiech w złym guście, śmiech prostacki i śmiech złośliwy, drwiący, a także skłonność do śmiania się z byle czego i głośno, co jest znakiem braku szacunku dla obecności Boga oraz braku pokory.

3. Pokorny jest bardzo wyważony w swoim sposobie działania: chodzi, siada, patrzy, wstaje naturalnie, bez żadnej przesady, skromnie. Jego ciało jest delikatnie pochylone, chodzi, myśląc o Bogu i rozważając, jak bardzo jest niegodny wznieść oczy do Nieba: "Panie, jestem grzesznikiem i nie jestem godzien patrzeć na niebo" (por. Łk 18, 13).
Pokorny ma ducha pobożności, dlatego jest bardzo pilny w sprawach związanych z Bożym kultem.
Pokorny odznacza się prawdziwym i szczerym duchem zależności, poddaństwa.
Pokorny cieszy się dobrem drugiego człowieka, i nie stroni od dawania temu wyrazu.
Pokorny nie szuka pochwał, nie chełpi się dobrami, jakie posiada, nie naraża się na udział w nierozważnych przedsięwzięciach: zadowala się każdą rzeczą i modli się. Jeśli jednak chodzi o rzeczy przynoszące Bogu chwałę, nie wycofuje się, ponieważ buduje to dobrą opinię o nim.

Rachunek sumienia. - Znaki pokory: uległość umysłu, zrozumienie innych, umiarkowanie we wszystkim. Dostrzegam w sobie te trzy znaki?

Postanowienie. - Chcę badać to, co jest we mnie wewnątrz i na zewnątrz: umysł, wolę i serce.

Modlitwa. - Panie, Tobie należy się wszelka chwała: tylko tyś jest Święty, tylko tyś jest Panem, tylko tyś Najwyższy". Często będę się żegnał, ale krzyżem św. Franciszka Salezego: "Sam nic nie mogę, z Bogiem mogę wszystko; wszystko chcę czynić z miłości do Boga; Bogu chwała, mnie zamęt".

za: J. Alberione, Krótkie medytacje na każdy dzień roku, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2014.