20 października - Boża Opatrzność

„Pan jest mocą swego ludu, warownią wybawienia dla swego pomazańca. Ocal swój lud i błogosław swoje dziedzictwo, bądź ich pasterzem i nieś ich na wieki!" (Ps 28,8-9).

1. Rozmnożenie chlebów, o którym opowiada dzisiejsza Ewangelia, każe nam pamiętać o nieomylnej i niewysłowionej Bożej Opatrzności.

„W tym czasie, gdy znowu zebrał się wielki tłum i nie mieli co jeść, przywołał uczniów i rzekł im: «Żal Mi tego ludu. Przecież już trzy dni nie odstępują Mnie, a nie mają co jeść. Lecz jeśli ich puszczę do domu głodnych, w drodze opadną z sił; bo niektórzy z nich przybyli z daleka». Uczniowie odpowiedzieli: «Jak tu na pustkowiu nakarmić ich chlebem?». Zapytał ich: «Ile macie chlebów?». Odpowiedzieli: «Siedem». I kazał ludowi usiąść na ziemi. Wziął siedem chlebów, odmówił modlitwę dziękczynną, połamał i dawał swoim uczniom, aby je rozdawali. I rozdali ludowi. Mieli też kilka rybek. Odmówił nad nimi modlitwę uwielbienia i polecił je również rozdać. Najedli się do syta, a resztek, które pozostały, zebrano siedem koszy. Było tam prawie cztery tysiące ludzi. Potem ich odesłał” (Mk 8, 1-9).

2. Święty Augustyn zauważa: „Wielki podziw budzi w nas ewangeliczny opis, w którym opowiada się o tym, jak Zbawiciel, mając siedem chlebów i kilka ryb, nakarmił prawie cztery tysiące osób. Ale nie robi na nas żadnego wrażenia to, że Pan każdego dnia karmi całą ludzkość [którą dziś tworzy ponad cztery miliardy ludzi]. Dlaczego? W pierwszym przypadku sposób nakarmienia ludzi jest spektakularny, rzadki; w drugim mamy do czynienia z czymś zwyczajnym, do czego jesteśmy przyzwyczajeni; a jednak to ten drugi cud jest bardziej niezwykły.

Pan karmi ptaki fruwające w powietrzu, niezliczoną paletą kolorów barwi lilie; zsyła słońce i deszcz tak na dobrych, jak i na złych; kieruje następstwem pór roku; troszczy się o sieroty, starców, chorych. Każde z Jego dzieci musi znaleźć dach nad głową, ubranie, jedzenie. Muszą żyć i zdobyć Raj. Ludzie bardzo często | uniemożliwiają Bożej Opatrzności 303 jakiekolwiek działanie: są na świecie ludzie leniwi, którzy nie chcą pracować; są chciwi, którzy marnotrawią; pasożyty wysysające krew z bliźniego; nieuczciwi, próbujący oszukać braci; siewcy zgorszenia, którzy niszczą Boży plan. Pomimo wielkiej dobroci Boga, nie można tego wyeliminować: kiedy jest modlitwa, kiedy się pracuje, kiedy niweczy się nieuporządkowane pożądania... Pan zawsze jest obecny: „Nigdy nie widziałem sprawiedliwego, który byłby zostawiony sam sobie tu na ziemi, ani jego potomków, którzy byliby głodni”. Drogi Boga są wspaniałe: z natury Pan troszczy się o człowieka, błogosławiąc jego pracę: temu, kto nie może pracować, daje chleb dzięki dobroczynnej miłości; w szczególnych przypadkach sprawia cuda. Zatem możemy dostrzec rodziny, które żyją z uczciwej pracy, charytatywne instytucje i wspólnoty, które ani nie sieją, ani nie zbierają, a jednak mają pod dostatkiem codziennego chleba; niezwykłe dary, odpowiadające na niezwykłe potrzeby.

Względem Bożej Opatrzności musimy: mieć wiarę, wdzięczność, podejmować współpracę, modlić się. Wiara: ponieważ jest Ona prawdą objawioną i podaną przez Kościół do wierzenia. Wdzięczność: musi ona zakwitnąć w naszych sercach i dać się poznać Panu. Współpraca: ponieważ św. Paweł powiedział: „Kto nie chce pracować, niech nie je” (2 Tes 3, 10). Bóg dał człowiekowi ziemię oraz polecenia, aby ją uprawiał: „Ut operator terram”149 (Rdz 3, 32).

Modlitwa: szczególnie pożyteczna i skuteczna jest prośba zawarta w Ojcze nasz: „Chleba naszego powszedniego, daj nam dzisiaj” (Mt 6, 11).

3. Niech będzie błogosławiony Ojciec Niebieski za Jego cudowną Opatrzność i troskę, z jaką dba o swoje dzieci. Któż nie będzie dziękował Bożej Opatrzności po tym, jak zaspokoił swój głód? Na jakże wielką miłość zasługuje Dobroć Boga za tak wiele znaków miłości, które dała i daje nam podczas całego naszego życia?

Rachunek sumienia. - Ufam Bożej Opatrzności? Jestem wdzięczny? Czymś bliskim, normalnym jest dla mnie „Deo gratias?”. Pracuję tyle, na ile pozwalają mi siły i zajmowana przeze mnie funkcja? Modlę się do Boga, prosząc Go za siebie samego, jak i za wszystkich łudzi?

Postanowienie. - Zwracając uwagę na wielkie dobra otrzymywane od Boga, będę starał się kochać Go coraz bardziej i coraz lepiej Mu służyć.

Modlitwa. - Panie, na Twoich drogach nigdy nie brakuje troski Twojej Opatrzności; oddal od nas, prosimy, wszelkie przeciwności i udziel nam Tego, co będzie dla nas dobre. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, który żyje i króluje z Tobą w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

za: J. Alberione, Krótkie medytacje na każdy dzień roku, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2014.