25 maja - Umartwienie - IV

"Ci, którzy boją się Pana, przygotowują swoje serce i przed Nim starają się być pokorni" (Syr 2, 17).

1. Pośród umartwień wewnętrznych bardzo ważne są te, które odnoszą się do pamięci i wyobraźni. Są to dwa zmysły wewnętrzne, bardzo dobre i potrzebne, o ile są dobrze prowadzone i zdyscyplinowane, ale również są one bardzo niebezpieczne, jeśli zostawi się im wolność.

Pamięć potrzebna jest do nauki, sztuki, życia codziennego. Potrzebna jest wszystkim: szczególnie tym, którzy muszą nauczać i uczyć się. Wyobraźnia jest bardzo dobrą służebnicą inteligencji, w wielkim stopniu pomaga pamięci, jest bardzo dobry środkiem dla miłosierdzia oraz dla jasności i żywego przekazu nauczania. Pamięci i wyobraźni należy jednak zabronić przywoływania obrazów, wspomnień, faktów, które trwonią albo marnują siły czy prowokują pokusy grzechów przeciwko czystości, miłości, pokorze, umiarkowaniu, sprawiedliwości itd.

Wracać bez potrzeby myślami do złych wydarzeń, wspominanie niebezpiecznych słów, które się słyszało, wyobrażanie sobie na nowo uwodzicielskich wydarzeń, osób, okoliczności: są to rzeczy, które absolutnie należy wyeliminować. Trzeba się umartwiać.

2. Uświęcenie wyobraźni i pamięci przez częste przypominanie sobie zdobytej wiedzy, teoretycznej i praktycznej, oznacza umartwienie. Wyobraźnia i pamięć służą utrwalaniu postanowień, lepszej modlitwie, stawaniu w obecności Boga.

Przykłady: wchodząc do kościoła, możemy sobie wyobrazić żłóbek, aby wraz z Maryją i Józefem uklęknąć przed Dziecięciem; albo znaleźć się na Kalwarii w momencie, w którym nasz Zbawiciel umiera, daje nam Najświętszą Dziewicę za Matkę, przebacza Dobremu Łotrowi, w ręce Ojca oddaje swojego ducha, umiera itd. Jeśli dzięki pamięci i wyboraźni przywołujemy tajemnice Różańca, stacje Via Crucis, ohydną czeluść piekła, wieczną ucztę w Niebie, łagodne oblicze dobrego sługi Boga, który umiera w wielkim pokoju itd., to łatwiej będzie nam się skupić.

Są osoby, które mają wielką trudność w przypomnieniu sobie kazania, postanowień z bieżącego dnia, czy zdań Ewangelii; były osoby które każdego dnia studiowały trzy, cztery zdania z Pisma Świętego. Jeżeli piękne porównania, piękne przykłady, budujące fakty często są przypominane, to zapadają w pamięci i wyobraźni, ubogacając je o rzeczy święte, czyste, radosne dla gorliwych dusz.

Wiele jest rzeczy tak budujących, że należy je wyryć w pamięci i często powracać do nich w myślach, budzące litość obrazy ubogich, przykład zgody i radości panujących w rodzinie chrześcijańskiej, pożyteczne zakłady przemysłowe służące pomnażaniu dobra, pobożne i pracowite życie Świętej Rodziny, wzorowe osoby, które poznaliśmy itd.

3. Kto porządkuje swoją pamięć i wyobraźnię w pracy na rzecz własnego uświęcenia, zyskuje dwóch bardzo dobrych sojuszników. Kto natomiast pozostawia te dwie władze zupełnie wolne, w dzień i w nocy, posiada parę drzwi otwartych na diabła i najbardziej uwodzicielskie pokusy.

W okresie młodości te dwie władze są bardziej żywe, pobudzone, aktywne. Młody człowiek, który dobrze je dyscyplinuje, znajdzie w nich wielką pomoc i osiągnie znaczny postęp w nauce i cnocie. Zupełnie odwrotnie: jeśli zostawi je wolne, narazi się na największe niebezpieczeństwa: lektura powieści, widowiska teatralne i filmy, wypowiedzi i smutne przykłady w bardzo zły sposób będą inspirować wyobraźnię i pamięć; to wszystko uaktywni najniższe instynkty: "Każdy bowiem jest kuszony, pociągany, nęcony przez swoją własną pożądliwość" (Jk 1, 14).

Rachunek sumienia. - Czy wystarczająco mocno wyryłem w swoim umyśle konieczność umartwienia pamięci i wyobraźni; odciągając je od zła; i posługując się nimi dla dobra? Jak postępuję odnośnie do nich? Pomagam sobie modlitwą?

Postanowienie. - Pilnie wypełnię bieżące obowiązki: "To co robisz, rób dobrze".

Modlitwa. - "Boże, Ty oświecasz każdego człowieka na ten świat przychodzącego, oświeć nasze serca światłem swojej łaski, aby nasze myśli zawsze były godne Ciebie, a nasza miłość ku Tobie szczera. Przez Chrystusa , Pana naszego".

za: J. Alberione, Krótkie medytacje na każdy dzień roku, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2014.