3 lipca - Gorliwość Jezusa - I

"W ostatnim, najbardziej uroczystym dniu świat, Jezus wstał i zawołał z mocą: "Jeśli ktoś jest spragniony, niech przyjdzie do Mnie i pije, wierząc we Mnie. jak mówi Pismo: Z jego wnętrza popłyną strumienie wody dającej życie" (J 7, 37-38).

1. Boski Mistrz przez trzy lata w Palestynie od wioski do wioski, od miasta do miasta, a nawet od domu do domu rozsiewał promienie światła i żar ciepła.

Jego gorliwość zrodziła się z miłości: miłości do Boga i miłości do dusz: kto nie kocha, nie ma zapału. On jako Bóg kochał Ojca Niebieskiego miłością nieskończoną; a także jako człowiek kochał Go swoją miłością najczystszą i najżarliwszą. Pragnął, aby Ojciec otrzymywał tę chwałę, jaką winne Mu oddawać wszystkie stworzenia: a szczególnie ludzie i aniołowie. To był powód, dla którego Ojciec wszystko stworzył: Jezus gorąco pragnął, aby to pragnienie się wypełniło.

Jezus kochał ludzi. To wszystko, co uczynił od momentu Wcielenia do Wniebowstąpienia, uczynił z miłości do człowieka. Świadectwo o tym daje św. Paweł: "Umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie" (Ga 2, 20). Sam Jezus powiedział do św. Małgorzaty Alacoque: "Oto Serce, które tak bardzo pokochało ludzi, że niczego im nie odmówiło". Dlatego pragnął zbawienia: "Przyszedłem, aby moje owce miały życie i to życie w pełni" (J 10, 10).

Serce Jezusa było bardzo wrażliwe na ludzką biedę i niedostatek. Święty Tomasz mówi, że miłosierdzie jest szczególną cnotą: "Przyjmuje specjalny wzgląd na ubóstwo i biedę tego, kto szuka u niego pomocy". Jezus współczuł i litował się: "Żal mi tego ludu" (Mk 8, 2). Bóg stał się człowiekiem: "aby współczuć tym, którzy błądzą nieświadomie" (Hbr 5, 2).

2. Gorliwość praktykuje się na dwa sposoby: zabrania się tego, co jest złe; promuje się to, co jest dobre dla osoby kochanej. Stąd wiadomo, dlaczego gorliwość rodzi się z miłości: "Gorliwość... jest owocem intensywnej miłości". Miłość to pragnienie dobra. Dlatego Jezus walczy z grzechem i każdą rzeczą obrażającą Boga. Przyszedł, aby usunąć grzech i przywrócić Bogu cześć, którą grzech Mu odebrał. "Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata" (J 1, 29). Kiedy Jezus zobaczył, jak wielką pogardą dla Boga była profanacja świątyni, zapłonął gniewem: sporządził bicz i gwałtem wypędził handlarzy ze świętego miejsca. Tak spełniły się słowa proroka: "Gorliwość o Twój dom pochłania mnie" (J 2, 17). Podobnie Jezus kierował mocne słowa ostrzeżenia do faryzeuszów, których serca były pełne grzechu, a także do tych, którzy byli powodem zgorszenia dzieci.

3. Gorliwość zatem przede wszystkim szuka dobra osoby, którą kochamy. "Dobroczynność jest działaniem życzliwości". Człowiek prawdziwie kochający nie jest już egoistą, ale altruistą w dosłownym tego słowa znaczeniu oraz w znaczeniu nadprzyrodzonym. Jezus zawsze szukał chwały Ojca: od momentu pieśni anielskiej: "Chwała Bogu na wysokościach" (Łk 2, 14) aż do deklaracji: "Obdarzyłem Cię chwałą na ziemi" (J 17, 4). To wszystko dokonało się za cenę największych upokorzeń, odrzucenia, unicestwienia. Zawsze wspierał ludzi, dając im wszelkiego rodzaju dobra: dawał nie tylko pieniądze, nie tylko jedzenie czy zdrowie; ale przede wszystkim dał siebie samego, sakramenty, Kościół. Swoje życie oddał za dusze, czyli wiara, łaska, Niebo.

Rachunek sumienia. - Jaka jest moja gorliwość w odniesieniu do chwały Boga i dobra dusz? Jest oświecona? Przekonana? Mocna? Wytrwała?

Postanowienie. - Dać duszom Boga, poznanego w wierze, pokochanego dzięki łasce, posiadanego w chwale.

Modlitwa. - Panie, spraw, abym coraz lepiej rozumiał Twoje polecenie: "Wszystkim została nakazana troska o bliźniego" (por. Mt 19, 19). Przemyślę również komentarz św. Augustyna, który mówił: "Nie myślcie jedynie o dobrych biskupa, o dobrych kapłanach. Także wy, na swój sposób, jesteście sługami Chrystusa, o ile dobrze żyjecie, dając jałmużnę, i na miarę waszych możliwości, głosząc Jego miłość i naukę". Wlej, Panie, w moją duszę i serce dobre uczucia, aby zawsze królowały w nich pokój i dobro.

za: J. Alberione, Krótkie medytacje na każdy dzień roku, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2014.