30 lipca - Chrzest - V

„Czyż nie wiecie, że poddając się komukolwiek jako posłuszni niewolnicy, jesteście niewolnikami tego, komu okazujecie posłuszeństwo? Albo jesteście poddani grzechowi prowadzącemu do śmierci, albo posłuszeństwu, które prowadzi do usprawiedliwienia. Bogu niech będą dzięki, że choć byliście niewolnikami grzechu, okazaliście szczere posłuszeństwo tej nauce, która została wam przekazana" (Rz 6,16-17).

1. W naszym Chrzcie udział wzięli rodzice, Proboszcz, rodzice chrzestni i być może jeszcze inne osoby. Im wszystkim należy się nasza wdzięczna modlitwa.
W czasie Chrztu zostało nam nadane imię świętego patrona. Nasze życie i zbawienie zostało oddane jego trosce i opiece. Jemu winni jesteśmy cześć, podziw, naśladowanie i modlitwę.
Podziw. Bardzo pomocne jest poznanie życia świętego patrona. Są święci, których życie znane jest w najdrobniejszych szczegółach; o innych wiemy niewiele. Wszyscy jednak zasługują na podziw i szacunek ze względu na swoje cnoty, dzieła i wstawienniczą moc.
Wśród świętych wyróżniają się apostołowie. Dzięki nim wiara rozprzestrzeniła się na świecie; ich apostolska gorliwość znana jest w całym świecie katolickim, w Niebie jaśnieją jako najjaśniejsze gwiazdy.
Wyróżniają się także męczennicy. Oni dali świadectwo swojej wiary, nadziei oraz miłości do Pana, przelewając krew i oddając życie.
Wyróżniają się także wyznawcy. Oni rozsiali | wokół siebie zapach heroicznych cnót, dobrą woń Chrystusa. Wielu z nich było Biskupami, Kapłanami, zakonnikami, inni byli prostymi chrześcijanami. Pierwsi przez słowo i posługę; drudzy przez modlitwę i dzieła uświęcili swoje życie i dusze, które przybliżyli do Boga.
Wyróżniają się także dziewice. Całe ich serce oddane było jedynie Panu; w Niebie otaczają Niepokalanego Baranka i zawsze są blisko Niego.

2. Naśladowanie. Świętego patrona należy naśladować. Kościół jest wybranym ogrodem, w którym kwitnie fiołek pokory, lilia czystości, róża miłości. Aby kanonizować świętego, wpierw trzeba dowieść heroiczności jego wiary, nadziei i miłości; i tak samo cnót kardynalnych: roztropności, sprawiedliwości, męstwa i umiarkowania.

3. „Wszyscy święci i święte Boże, módlcie się za nami". Tak jak na ziemi byliście herosami cnoty, tak w Niebie jesteście mocni przed tronem Boga. Idąc za zaproszeniem Kościoła, prosimy was o wstawiennictwo w naszych potrzebach; celebrujemy dni wyznaczone na wasze święta, śpiewamy pieśni ku waszej czci.

Rachunek sumienia. - Mam nabożeństwo do mojego świętego patrona? Dobrze go znam? Naśladuję jego cnoty? Proszę go w moich potrzebach?

Postanowienie. - Kiedy będę się podpisywał moim imieniem, będę dziękował mojemu świętemu patronowi za to, że stale jest przy mnie; jego opiece oddam całe moje ciało i duszę.

Modlitwa - Chwalebny N.N., mój patronie, dziękuję Trójcy Świętej za wszystkie laski Tobie udzielone i za to, że oddała mnie pod Twoją opiekę. Twoje imię przypomina mi Twoje cnoty, które muszę naśladować; i wstawiennictwo, którego muszę przyzywać. Bądź przy mnie zawsze i przez całe życie; uczyń moje serce uległym na Twoje natchnienia; towarzysz mi w godzinie śmierci; spraw, abym kiedyś mógł Ci towarzyszyć w chwale nieba.

za: J. Alberione, Krótkie medytacje na każdy dzień roku, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2014.