4 marca - Święty Józef - patron miesiąca marca

„Józefie, synu Dawida, nie bój się przyjąć twojej żony Maryi, gdyż to, co się w Niej poczęło, pochodzi z Ducha Świętego. Urodzi Ona syna, a ty nadasz Mu imię Jezus, gdyż On uwolni swój lud od grzechów" (Mt 1,20-21).

1. Święty Józef byt człowiekiem wiernym swojej misji.

Pan przeznaczył go do wypełnienia trzech zadań podporządkowanych swojej Opatrzności:
Miał być strażnikiem dziewictwa Matki Bożej. Przed ludźmi ukrywał on tajemnice dziewiczego poczęcia. Troszczył się i chronił Maryję w czasie podróży i trudności, w Betlejem, w Egipcie, w czasie zaginięcia Jezusa w świątyni. Józef był żywicielem Świętej Rodziny.

Miał być ojcem przybranym, strażnikiem, także żywicielem Jezusa. Przez niego Chłopiec został ocalony; pod jego wejrzeniem Jezus praktykował cnoty domowe; z nim Chłopiec pracował, modlił uświęcał dom swoimi cnotami domowymi.

Musiał jawić się przed ludźmi jako ojciec: „Czy nie jest to syn cieśli?”; musiał zniknąć, aby swoim wielkim światłem mogła rozbłysnąć osoba Jezusa; musiał potem jeszcze być opiekunem wielkiej rodziny chrześcijańskiej, Kościoła, na wieki wieków.

2. Święty Józef we wszystkich tych zadaniach podjął wspaniałą współpracę, której jakość wynikała z jego uległości i pokory. Jedynym jego pragnieniem było wypełnienie woli Bożej, aby we wszystkim zadowolić swojego Boga. Była to skłonność do miłości i do pokory. Bóg mógł nim kierować zgodnie ze swoimi pragnieniami i swoim pełnym miłości planem. Im bardziej dusza pełna jest takich skłonności, tym bardziej Bóg posługuje się nią w pełnieniu wielkich dzieł oraz prowadzi ją do wielkiej doskonałości: Bóg mieszka w niej, działa w niej i przez nią. Dlatego Bóg mógł przygotować go do tego, aby stał na straży Jego dwóch największych skarbów: Jezusa i Maryi. Bóg mógł z nim współpracować przez wiele lat, począwszy od Zwiastowania i narodzenia Syna Bożego, i potem w czasie dzieciństwa i młodości Jezusa. Bóg mógł się nim posłużyć w stworzeniu i ukazaniu światu postaci charakteryzującej się wielkością | ale także pokorą, wzoru pracowitości, duszy, po Najświętszej Dziewicy, najdoskonalszej.

3. Rzeczywiście św. Józef jest nazywany człowiekiem sprawiedliwym. Posługując się tym wyrażeniem, Duch Święty ukazuje go jako człowieka obdarzonego wszelkimi cnotami. Był sprawiedliwy odnośnie do Boga, ponieważ Bogu oddawał kult, cześć, posłuszeństwo, serce, wszystko. Był sprawiedliwy odnośnie do bliźniego, ponieważ darzył go czcią i szacunkiem, respektował jego godność, własność; pomagał we wszystkich potrzebach; zawsze pełen szacunku. Był sprawiedliwy odnośnie do siebie samego: poddając się natchnieniom Ducha, wypełniając wszelkie obowiązki męża, przybranego ojca, pracownika.

Rachunek sumienia. - Wypełniłem wolę Boga odnoszącą się do mojego powołania? Codziennie wypełniam obowiązki wynikające z mojego stanu? We wszystkim poddaję się codziennym wskazaniom Pana?

Postanowienie. - Każdego ranka powiem Panu: Oto Twój sługa i syn Twojej służebnicy, Maryi: mów, ponieważ on słucha Ciebie.

Modlitwa. - Święty Józefie, zechciej spojrzeć na mnie łaskawie. Uczyń mnie uległym wykonawcą woli Bożej; spraw, aby mój umysł, moje serce, moja wola zawsze potrafiły powiedzieć moje „tak” Panu. O wielki Święty, chcę cię naśladować! Chciałbym, abyś patrząc na mnie, zobaczył we mnie duszę we wszystkim poddaną Bogu; na wzór tego, w jaki sposób Jezus poddany był Ojcu, we wszystkim.

za: J. Alberione, Krótkie medytacje na każdy dzień roku, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2014.