5 października - Robotnicy w winnicy

„Czy nie wiecie, że na stadionie biegną wszyscy zawodnicy, ale tylko jeden z nich otrzymuje nagrodę? Tak biegnijcie, abyście ją zdobyli. Każdy zawodnik podejmuje wiele wyrzeczeń. Tamci, by zdobyć wieniec zniszczalny, my - niezniszczalnymi Kor 9,24-25).

1. Jezus urodził się, aby umrzeć i przez śmierć odkupić człowieka i przywrócić, co więcej, zwiększyć chwałę Ojca, którą przez grzech zabrał Mu człowiek. W niedzielę nazywaną Siedemdziesiątnicą, ponieważ jest ona siódmą niedzielą przed niedzielą Męki, Brewiarz mówi nam o stworzeniu człowieka; w kolejną niedzielę będzie mowa o upadku Adama. Bóg nie opuścił jednak człowieka oraz dzieci Adama i nie skazał ich na wieczne znoszenie skutków upadku wynikających z grzechu Praojca. On w swoim Synu chce wszystko odnowić: w taki sposób, aby każdy kto w Niego uwierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Ci którzy w Nim pokładają ufność tworzą Kościół, czyli grupę naśladowców Chrystusa. Kościół trwa, mówi św. Hieronim, od Abla aż do końca świata; w każdym czasie Bóg zawsze zaprasza do wstępowania w jego szeregi i pracy na rzecz zbawienia.

Tekst ewangeliczny jest jasny: „Królestwo niebieskie podobne jest do właściciela, który wyszedł wczesnym rankiem, aby wynająć robotników do winnicy. Umówił się z nimi, że zapłaci im jednego denara za dniówkę, i wysłał ich do winnicy. Wyszedł znowu około godziny trzeciej. Zobaczył innych stojących bezczynnie na placu. Powiedział do nich: "Idźcie także i wy do winnicy. Zapłacę wam sprawiedliwie". I oni poszli. Wyszedł jeszcze koło godziny szóstej i dziewiątej i zrobił podobnie. Wyszedł wreszcie około jedenastej i spotkał jeszcze innych stojących. Zapytał: "Dlaczego stoicie tu przez cały dzień bezczynnie?". Odpowiedzieli: «Bo nas nikt nie zatrudnił". Rzekł do nich: «Idźcie i wy do winnicy!». Nastał wieczór i właściciel winnicy powiedział do zarządcy: «Zwołaj robotników i wypłać im należność. Zacznij od ostatnich, a skończ na pierwszych". Przyszli ci, którzy rozpoczęli pracę o godzinie jedenastej, i otrzymali po denarze. Gdy przyszli ci, którzy jako pierwsi rozpoczęli pracę, sądzili, że otrzymają więcej. Ale i oni otrzymali po denarze. Wzięli więc zapłatę i narzekali na właściciela. Mówili: «Ci ostatni pracowali tylko jedną godzinę, a zrównałeś ich z nami. My znosiliśmy trud całego dnia i upał». On odpowiedział jednemu z nich: «Przyjacielu! Nie krzywdzę cię. Czy nie umówiłeś się ze mną o jednego denara? Weź więc swoją zapłatę i odejdź. Chcę też zapłacić temu ostatniemu tyle samo, co tobie. Czy nie mogę uczynić ze swoją własnością tego, co chcę? Dlaczego patrzysz zazdrosnym okiem na to, że jestem dobry?». Tak ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi” (Mt 20, 1-16).

2. Tak tłumaczy to św. Hieronim: „Królestwo Boże podobne jest do ojca rodziny, który wynajmuje robotników, aby pracowali w jego winnicy. Kto lepiej może symbolizować ojca rodziny jeśli nie nasz Stwórca, który przez swoją Opatrzność panuje nad tym, co stworzył i zarządza swoimi wybranymi w taki sposób, jak czyni to pan względem sług pracujących w jego domu?”.

Jest tutaj mowa o królestwie Bożym, czyli w sensie duchowym o Kościele: gromadzi on wszystkich, którzy pokładając nadzieję w Jezusie Chrystusie Zbawicielu, zdążają ku Niebu. Święty Grzegorz Wielki mówi: „Można powiedzieć, że poranek świata to okres czasu od Adama do Noego; pryma to czas od Noego do Abrahama, seksta od Abrahama do Mojżesza, nona od Mojżesza do Jezusa Chrystusa; undecyma od Jezusa Chrystusa aż do końca świata. Wszyscy ludzie są wezwani do pracy, aby mogli jako zapłatę otrzymać denara, którym jest życie wieczne”.

Undecyma jest godziną pogan, naszą godziną. Nawet w czasie krótkiego życia chrześcijanin może osiągnąć ogromne zasługi, ponieważ dysponuje potężnymi środkami, z których największe to Święte Sakramenty.

3. „Pan jest obrońcą ubogiego, twierdzą w czasach ucisku. Tobie zaufają ci, którzy znają Twe imię, bo nie opuszczasz, Panie, tych, co się do Ciebie zwracają”.

Rachunek sumienia. - Dobrze wykorzystuję mój czas pracy, czyli moje życie? Całym umysłem, wolą, sercem oddanym na służbę Bogu?

Postanowienie. - Rozważę: czas przemija, ale to, co zostało zrobione, trwa na wieki.

Modlitwa. - Panie, byłbym głupcem i nieszczęśnikiem, gdybym żądał od Ciebie wyjaśnienia Twoich decyzji. Muszę prosić o miłosierdzie, łaskę, pomoc, abym nie zmarnował ani minuty z danego mi czasu. Ufam Tobie, nie zawstydzę się na wieki.

za: J. Alberione, Krótkie medytacje na każdy dzień roku, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2014.