6 maja - Miłość - VI

„A Ja wam mówię: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za waszych prześladowców, abyście byli synami waszego Ojca, który jest w niebie. On sprawia, że słońce wschodzi dla złych i dobrych i zsyła deszcz dla sprawiedliwych i niesprawiedliwych" (Mt 5,44-45).

1 Jezus mówi: „To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak i Ja was umiłowałem” (J 15, 12). Bossuet komentuje: Jezus daje nowe przykazanie, ponieważ pragnie miłości wzajemnej, takiej jaką on nas umiłował, czyli miłości doskonałej.

Po pierwsze: Znosić bliźniego pomimo jego wad. Ileż wad apostołów Jezus musiał znosić; a jak wiele naszych wad jest ciężarem dla innych!

Należy kochać, bo Pan jako pierwszy nas umiłował, kiedy jeszcze byliśmy jego nieprzyjaciółmi, „cum adhuc peccatores essemus" (Rz 5,8). Uprzedził Samarytankę, jawnogrzesznicę, łotra. Jest to wielka Boża życzliwość, którą musimy naśladować, kiedy wychodzimy szukać braci, ubogich, grzeszników, dzieci, powołań.

Więcej: miłość współczująca. Słowa Jezusa: „Żal mi tego ludu (Mk 8, 2) muszą przenikać serce każdego chrześcijanina. Jezus karmi głodnych, ustanawia sakramenty, kanały łaski, wzrusza się dziećmi, uzdrawia chorych. Należy dawać jałmużnę w postaci pieniędzy, jeśli to możliwe czasu, umocnienia, życzliwości, rady, duchowego światła.

2. Miłość wspaniałomyślna: ponieważ Jezus „umiłował nas i dał nam samego siebie” (Ga 2, 20). Będziemy służyć braciom, nie zważając nawet na cenę wielkiej ofiary, nawet jeśli ich rany będą obrzydliwe, niemal | niepozwalające podejść. I to wszystko z wielką serdecznością, ponieważ sposób działania często więcej znaczy od tego, co się robi. Inteligentnie: o wiele więcej znaczy danie komuś możliwości zarobienia na chleb niż ofiarowanie mu chleba. W duchu apostolskim, chcąc poprzez ciało dotrzeć do duszy, ciągle mając w pamięci słowa. „Kto nawróci grzesznika z błędnej drogi, ocali go od potępienia i przyczyni się do przebaczenia wielu grzechów'’.

3° Miłość czyni z siebie ofiarę: „Jezus oddał za nas swoje życie. My też powinniśmy oddać życie za braci”. Ci, którzy pracują w apostolstwie, zakonnicy, kapłani często składają swoje życie w ofierze, pracując bez wytchnienia dla dusz. Przez modlitwy, głoszenie słowa, naukę,
różne dzieła, realizują program św. Pawła: „Bardzo chętnie poniosę więc wszelkie koszty, a nawet samego siebie ofiaruję za was; czy dlatego, że was bardziej miłuję, sam mam być mniej miłowany?” (2 Kor 12, 15) Niektórzy doszli do złożenia ślubu służebności w odniesieniu do dusz, zobowiązując się do tego, że w duszach widzieli swoich przełożonych, którzy mają prawo wymagać, aby wypełniali ich pragnienia.

Rachunek sumienia. - Czy dobrze wdrukowałem w umysł program pozytywnej miłości chrześcijańskiej? Jak dużo z niego zrealizowałem? Modlę się o to, abym postępował na tej Bożej drodze, na której poprzedził mnie Jezus?

Postanowienie. - Będę zgłębiał wiedzę o Jezusie Chrystusie: Jego sposób działania jest dla mnie przykazaniem; tak jak On postępował, tak również i ja muszę czynić.

Modlitwa. - Boski Mistrzu, muszę w końcu jako swoje przyjąć uczucia, które są w Twoim sercu: „Miłujcie waszych nieprzyjaciół; czyńcie dobrze tym, którzy was nienawidzą; módlcie się za tych, którzy was prześladują i oczerniają" (por. Łk 6,27n.). Tylko dzięki Twojej łasce mogę nabyć te dyspozycje. Najświętsze Serce Jezusa, ufam Tobie.

za: J. Alberione, Krótkie medytacje na każdy dzień roku, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2019.