1 maja - Św. Józefa Rzemieślnika

"Moja prawda i miłosierdzie są przy nim, mocą mojego imienia podniesie swe czoło. Ponad morzem położę jego rękę i jego prawą rękę na d rzekami. Będzie Mnie wzywał: "Jesteś moim ojcem, moim Bogiem i skałą ocalenia dla mnie". Ustanowię go pierworodnym, najwyższym spośród królów ziemi" (Ps 89, 25-28).

1. Święty Józef w Niebie kontynuuje swoją misję, którą otrzymał na ziemi. W Świętej rodzinie był opiekunem, żywicielem, głową, tam zaczynał się Kościół. Teraz w Niebie jest opiekunem Kościoła powszechnego, działającego na całym świecie: chroni go, broni, poszerza jego gorliwość i ekspansywność.

On podtrzymuje go w walce z intrygami Złego; chroni święte powołania i przygotowuje je do pełnienia świętych posług; on pociesza, umacnia, oświeca dusze w dziele uświęcenia; codziennie wspomaga nas w tysiącach potrzeb materialnych i duchowych. Święta Teresa zapewniała, że nigdy nie zdarzyło się, aby nie otrzymała jakiejś łaski, o którą prosiła św. Józefa. Dlatego tak wiele dzieł, inicjatyw, osób oddaje się jego opiece.

2. Pośród wielu potrzeb dusz, najważniejsze są te, które mają dusze umierających. Na łożu śmierci, w momencie przejścia do innego życia, decyduje się wieczny los każdego człowieka. Od tego krytycznego momentu zależy wieczne szczęście lub wieczne nieszczęście.

Pośród wielu zadań św. Józefa jest również i to: towarzyszyć swoim czcicielom w godzinie śmierci. On zasłużył na tę misję dzięki swojej najświętszej śmierci. Towarzyszyli mu wtedy Najświętsza Dziewica oraz błogosławiony Jezus; jego poddanie się Bożej woli było pełne; wspomnienie swojego życia w całości poświęconego Panu sprawiało, że był spokojny i pewny otrzymania wiecznej nagrody.

Święty Józef wyprasza swoim czcicielom dobrą śmierć na dwa sposoby: czyli wyprasza im dobre życie, którego świadomość jest później wielkim pocieszeniem w godzinie śmierci. Albo przez swoje towarzyszenie w momencie krytycznym, kiedy staje przy łóżku umierającego, by na chwilę spotkania z Panem udzielić mu ducha pokory, zaufania, miłości.

3. Święty Józef jest bardzo ojcowski wobec wszystkich, tak samo jak z troską zabiegał o potrzeby Jezusa. Jest dobry: dlatego poruszają go i nie są mu obojętne nasze troski materialne i duchowe, nasze choroby, nasze pokusy; odczuwa również nasze udręki, które poruszają jego serce. Pan dał mu wielki wachlarz uczuć wynikających z miłości, które są mu potrzebne do wypełnienia jego misji powszechnego opiekuna.

W Bogu zna on, widzi i ocenia nasze potrzeby. W Niebie może on zdziałać o wiele więcej niż wszyscy inni Święci. Tylko Maryja może więcej. Jego moc jest powszechna, ponieważ na ziemi praktykował on wszystkie cnoty.

Rachunek sumienia. - Pokładam ufność w św. Józefie? Powierzam mu Kościół? Codziennie modlę się do niego za umierających? O moją śmierć?

Postanowienie. - Często będę odmawiał Litanię do św. Józefa.

Modlitwa. - Święty Józefie, przybrany ojcze Jezusa Chrystusa, módl się za nas i za wszystkich, którzy dziś znaleźli się na łożu śmierci.
Święty Józefie, opiekunie Kościoła i Jezusa Chrystusa, broń nas, oświecaj, wspomagaj, zbaw nas. Amen.

za: J. Alberione, Krótkie medytacje na każdy dzień roku, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2014.