3 maja - Maryja, nasza Matka

"Gdy Jezus zobaczył Matkę i stojącego obok ucznia, którego miłował, zwrócił się do Matki: "Kobieto, oto Twój syn". Następnie rzekł do ucznia: "Oto twoja Matka". I od tej godziny uczeń przyjął Ją do siebie" (J 19, 26-27).

1. Od Maryi otrzymaliśmy życie; życie najpiękniejsze: nadprzyrodzone. Dlatego mówi się: "Witaj Królowo, Matko miłosierdzia, życie...". A w hymnie: "Narody... sławcie życie otrzymane od Dziewicy". Dlatego jest Ona Matką każdej duszy żyjącej w łasce: ponieważ przywraca człowiekowi utraconą łaskę. Jest Matką naszej duszy, w o wiele większym stopniu niż nasza ziemska matka jest matką swoich dzieci. Ponieważ cała łaska-życie przechodzi przez Maryję, dlatego jest Ona matką każdego chrześcijanina żyjącego w łasce Bożej. Ona urodził nas wszystkich do tego życia, które poszczególne dusze otrzymują we Chrzcie św. W ten sposób Maryja jest Matką całego Kościoła, który cieszy się świętością uzyskaną od Niej; zdobytą przez Jezusa Chrystusa. To jest prawda, którą Jezus ogłosił z Krzyża na chwilę przed swoją śmiercią.

2. Maryja na Kalwarii wypełnia najdelikatniejszy czyn względem nas: współpracuje z Jezusem w zdobyciu łaski dla nas. Pod drzewem krzyża oddaje nam to, co Ewa zabrała nam pod drzewem zakazanym. Ewa, biorąc przeklęty owoc: Maryja, ofiarując Bogu błogosławiony owoc swojego łona: ofiarując Bogu swojego Jednorodzonego, zyskuje niezliczoną liczbę przybranych dzieci.

"Gdy Jezus zobaczył Matkę i stojącego obok ucznia, którego miłował, zwrócił się do Matki: "Kobieto, oto Twój syn". Następnie rzekł do ucznia: "Oto twoja Matka". I od tej godziny uczeń przyjął Ją do siebie" (J 19, 26-27).

3. Maryja uznaje nas za swoje dzieci i naprawdę wypełnia wobec nas zadania Matki: kocha nas, broni, uświęca, pomaga nam, daje łaskę. Maryję musimy przyjąć jako kochające Ją dzieci: poznawać Ją, kochać, głosić, prosić, słuchać Jej, służyć.

Rachunek sumienia. - Jestem dobrym dzieckiem Maryi? Coraz lepiej Ja poznaję? Coraz bardziej Ją kocham? Głoszę? Modlę się do Niej?

Postanowienie. - Na przykładzie św. Jana (J 19, 27) chcę wziąć do siebie Maryję: aby wraz z Nią żyć i umrzeć tak jak Chrystus, pod Jej czułym wejrzeniem.

Modlitwa. - Maryjo, pokaż, że jesteś moją Matką! Ja chcę dowieść tego, że jestem Twoim dzieckiem. Chcę zawsze być blisko Ciebie, często chcę szukać Twojego oblicza i spojrzenia, chcę przywoływać Twojej pomocy we wszystkich potrzebach. Ocal duszę tego nędznego i nieszczęśliwego grzesznika, który poza Tobą nie ma żadnej innej nadziei.

za: J. Alberione, Krótkie medytacje na każdy dzień roku, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2014.