7 grudnia - Maryja przygotowuje się do swojej misji

„Dlatego Pan sam da wam znak: Oto panna pocznie i porodzi syna, i nada mu imię Emmanuel! Będzie on karmił się twarogiem i miodem, aż nauczy się odrzucać zło, a wybierać dobro" (Iz 7,14-15).

1. Pan stwarzając dusze, każdej z nich wyznacza drogę, którą będzie musiała przejść. Na początku dusza tej drogi nie zna. Ale jeśli każdy przejdzie już swoje lata młodzieńcze, jeśli jest uległy na odpowiadanie na wolę Bożą oraz jest wierny w pełnieniu swoich obowiązków, zostanie przez Boga naprowadzony na swoją drogę. „Pan prowadzi sprawiedliwego po właściwych ścieżkach .

Bóg czuwa nad dobrymi młodzieńcami, aby trwali w bojaźni przed grzechem. Każdy musi prosić o łaskę poznania swojej drogi, musi pozwolić się prowadzić natchnieniom oraz dobremu spowiednikowi i przygotowywać się do życia dzięki prawej intencji oraz dobremu prowadzeniu się.

2. Dziewica, najpierw jako malutka dziewczynka i potem jako młoda dziewczyna, nie mogła od razu znać całego planu, jaki Bóg miał wobec Niej, ale we wszystkim pozwoliła prowadzić się Bogu, a Bóg, nie napotykając na żaden sprzeciw, mógł uczynić Ją kobietą godną tego, aby zostać Matką wcielonego Słowa, Współodkupicielką, Królową Apostołów.

Była czysta, nieskazitelna, pobożna, uległa na wolę Bożą: to są po stawowe dyspozycje potrzebne do tego, aby Bóg mógł prowadzić człowieka drogą zgodną z Jego mądrym planem.

Maryja nieustannie prosiła Pana, aby szybko posłał na świat Odkupiciela. W tej modlitwie posługiwała się słowami Pisma oraz korzystała z pomocy uczonych, którzy wyjaśniali Pismo.

Odkupiciel musiał być Kapłanem na wzór Melchizedeka oraz musiał złożyć ofiarę czystą, eucharystyczne chleb i wino. Jej pragnienie było tak mocne, a modlitwy tak pokorne i intensywne, że Bóg zechciał ich wysłuchać.

Najświętsza Maryja złożyła ślub czystości niejako wbrew powszechnemu zwyczajowi wśród kobiet hebrajskich. To był jej własny ideał. Według proroctw nie z jakiejś innej kobiety, ale właśnie z dziewicy miał narodzić się Emmanuel, Bóg żyjący i mieszkający pośród ludzi.

3. Lata wczesnej młodości są bardzo cenne i to, w jaki sposób są one przeżywane, ma ogromne konsekwencje w życiu dorosłym. Jak wielu ludzi przygotowuje sobie życie pełne nieszczęścia! Ale jak wielu również zapewnia sobie Boże błogosławieństwa! Dziewczęta i chłopcy, którzy zasługują na Boże powołanie. Dziewczęta i chłopcy, którzy przygotowują sobie życie spokojne, uczciwe, chrześcijańskie, w rodzinie. Dziewczęta i chłopcy, którym udaje się dobrze ułożyć życie i otrzymują błogosławieństwo w dzieciach.
Patrzmy na Maryję, gwiazdę życia.

Rachunek sumienia. - Jeśli jestem młody: Jak poznaję moją drogę i jak przygotowuję się do życia.
Jeśli jestem w wieku dojrzałym: Mam za co dziękować? Mam za co wynagradzać? Jak uczę młodych?

Postanowienie. - Bóg ma wobec mnie swoje plany. Nie mogę żyć tak, aby nie być ich godnym. Życie zgodne z Bożym zamysłem oznacza wieczność z Bogiem.


Modlitwa. - Błogosławiona Maryjo Dziewico, jako dobra Matka strzeż i prowadź młodych, aby szli po właściwej drodze. Ty wiesz, jak bardzo kusiciel Szatan próbuje ich oszukać na tysiąc sposobów: zmiażdż mu głowę! Daj nam dobrą młodzież, abyśmy mogli kiedyś cieszyć się kobietami i mężczyznami, którzy będą dobrymi 

za: J. Alberione, Krótkie medytacje na każdy dzień roku, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2014.